Było spokojnie chociaż mnóstwo niespodzianek (bynajmniej nie chodzi o prezenty); leniwie, ale nie nudno; nastrojowo, świątecznie, chociaż śniegu za oknem ani grama. Wczoraj, bo dziś przypomniał sobie, że w kalendarzu jest zima i postanowił spaść.
A jeszcze niedawno, podczas świątecznego spaceru udało mi się upolować takie oto obrazki:
A na koniec nieco wiosny;) Pochwalę się bratkami, które sobie kiedyś wydziergałam:
Strony
▼
poniedziałek, 28 grudnia 2009
środa, 23 grudnia 2009
Świątecznie
zrobiło się u mnie w domku. W końcu:)
W moim pokoju ciepło pomarańczowych lampek łączy się z aromatem soczystej pomarańczy oraz świeżych gałązek świerkowych.
Pierniczki (mój debiut, jeżeli chodzi o takie ciasteczka) kuszą:
A za oknem mrok:
Jemioła czeka na pocałunki:
W tej oto scenerii oczekuję świątecznego czasu, który właściwie już puka do drzwi:)
W moim pokoju ciepło pomarańczowych lampek łączy się z aromatem soczystej pomarańczy oraz świeżych gałązek świerkowych.
Pierniczki (mój debiut, jeżeli chodzi o takie ciasteczka) kuszą:
A za oknem mrok:
Jemioła czeka na pocałunki:
W tej oto scenerii oczekuję świątecznego czasu, który właściwie już puka do drzwi:)
sobota, 19 grudnia 2009
Witam
w moim małym świecie. Zapraszam na ciasteczko
i filiżankę kawy. Wodę wstawiłam, tak że za chwilkę zaserwuję;)
O czym będzie? O mojej nowej pasji, szydełkowaniu itp, znajdzie się małe coś niecoś kulinarne, a poza tym to się okaże. Póki co sporo wędruję po blogach i cóż: małpuję;) A może nazwę to inspirowaniem się?? Hmm lepiej brzmi. Tak więc się inspiruję.
Pędzę po kawę i zapraszam serdecznie:)
i filiżankę kawy. Wodę wstawiłam, tak że za chwilkę zaserwuję;)
O czym będzie? O mojej nowej pasji, szydełkowaniu itp, znajdzie się małe coś niecoś kulinarne, a poza tym to się okaże. Póki co sporo wędruję po blogach i cóż: małpuję;) A może nazwę to inspirowaniem się?? Hmm lepiej brzmi. Tak więc się inspiruję.
Pędzę po kawę i zapraszam serdecznie:)