Jakiś czas temu dostałam śliczne zaproszenie od Megolandii.
I chociaż powszechnie wiadomo, że ja od papieru zdecydowanie wolę włóczkę,
to przecież kupnej kartki podarować nie mogłam.
Zakasałam rękawy i oto jest - moja pierwsza karta.
W hafcie matematycznym:)