przeczytałam całego swojego bloga
i swoje stare też
bo ja kilka ich już miałam
tamte były inne, bardziej osobiste
i jak tak czytałam te swoje starocie to odżyły wspomnienia
a wystarczyło napisać niewiele, żeby uruchomić lawinę wspomnień
np wpis o groszówce
7 lat temu zapisałam, że znalazłam na ulicy 1 grosz
a teraz dokładnie pamiętam tą słoneczną majową niedzielę
i smak porannej kawy przygotowanej przez Tatę
i poniedziałkowe przemiłe spotkanie z przemiłym panem
a wystarczyło napisać o tej groszówce
na tym blogu cisza
trochę straciłam zapał, ale też nie za bardzo mam co pokazać (wciąż dziergam i wciąż wszystko nie skończone), bo tematyka wąska - robótkowa
myślałam nad zmianą tematyki
ale kolejnego miejsca z poradami robić nie chcę - tych w sieci jest pełno
do tego u Uli pojawiło się wyzwanie z tematami, które dały mi do myślenia
kumulacja tego wszystkiego o czym napisałam powyżej sprawiła, że podjęłam decyzję - czas na zamiany
będzie więcej o mnie, o tym co mnie otacza, o moim życiu
niekoniecznie będzie wprost
może być chaotycznie
czasami będzie o emocjach
czasami o rzeczach poważnych
a czasami po prostu o głupotach
ale stwierdziłam, że bloga piszę dla siebie nie dla innych
czytelnicy odchodzą i przychodzą, a posty zostają i pomagają przechować w pamięci to co umyka
chcę zatrzymać chwile -te ważne i te mniej ważne
oczywiście będzie też o robótkach - bo to część mojego życia
spora część;)
jedno z pytań z wyzwania blogowego Uli brzmi - dlaczego bloguję?
blogowałam, bo chciałam podzielić się swoimi pracami
będę blogować, bo chcę wyłapać to co ważne w codzienności i to zachować
na razie będzie to eksperyment,
bo nie wiem czy wystarczy mi odwagi :)