A zrobiłam sobie markery. Takie o:
Przydadzą się do shalomka, którego próbuję wydziergać.
Markery powstały w tak zwanym między czasie, bo obecnie nad choinką pracuję. Już myślałam, że mam zrobioną, ale po złożeniu stwierdziłam, że za mała i jeszcze jedno a może dwa pięterka dorobię. Dolne pięterka, więc szerokie, więc się je dłuuuuuuuugo robi:D Do świąt jeszcze troszkę czasu, może zdążę;)
Uciekam piec pierniczki, bo foremki się niecierpliwią;) A z Panem Mikołajem życzymy miłego wieczorku:)
Markery super,bardzo przydatne,Mikołaj uroczy jeszcze żeby spełniał życzenia.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńJakie pomysłowe te markery!A Pan Mikołaj-świetny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń