Tak to jest jak się człowiek naogląda programów kulinarnych. W którymś padło hasło - ciasto czekoladowe z chilli (albo coś w ten deseń).
I musiałam zrobić swoją wersję.
Do podstawowego ciasta na muffinki dodałam 2 łyżeczki kakao, pół czekolady i pół łyżeczki zmielonego chilli.
Pyszne to wyszło.
Słodkie, szczypie w język, mniam mniam:)
Upieczone wczoraj, dziś zapakowałam do pracy - będą na drugie śniadanie:)
Dobrej czekoladowo szczypiącej środy;)
ale apetycznie wyglądają... mniam...
OdpowiedzUsuń