Tak długiej przerwy na blogu to ja jeszcze nie miałam.
I też jej nie planowałam.
Samo tak wyszło:)
Co w tym czasie robiłam? Dużo jedziłam na rowerze,dużo spacerowałam oraz dużo dziergałam;)
I chociaż dziergało się coś non stop to właściwie nie mam nic do pokazania.
Czarny klasyczny sweterek (klik)czeka na pochowanie nitek. Guziki nabyłam dziś:)
Wymyśliłam nowy wzorek, nawlokłam nitkę, wydziergałam 15 cm po czym stwierdziłam, że to za szerokie będzie.
A ja jak spojrzałam to myślałam że to czarne jagody zebrałaś
OdpowiedzUsuńNuda nudą, ale pracowicie wygada 😃czekam na fotki 😃
OdpowiedzUsuńIdealnie spędzany czas :-) Rower, spacery, dzierganie... super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.