Ale od czego ma się głowę pełną pomysłów, dwie sprawne ręce i kilogramy włóczek?
No i powstał mały kurczaczek:)
A tak ogólnie to intensywnie pracuję nad akcesoriami do sesji fotograficznych.
Zrobiłam długaśne, ponad 2,5 metrowe wypełnienie czyli taki szalik który układa się w koszyku a na nim kładzie się maluszka.
Robiłam na szydełku, wzorem pętelkowym - dlatego jedna strona ma dłuższy włos - widać to na drugim zdjęciu.
A teraz dziergam kocyk na grubaśnych drutach:)
Planuję skończyć go przed świętami, tak aby na świętach nie dziergać zamówień a robić sweterek dla siebie:)
Z życzeniami jeszcze tutaj zaglądnę, a póki co zmykam do pieczenia babeczek:)
Odlotowy jest ten kurczaczek:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurczaczek rewelka!! Super Ci wyszedł Justynko. Szalik-wypełnienie też mi się bardzo podoba :) Kolory są świetne.
OdpowiedzUsuńŚliczny kurczak!
OdpowiedzUsuńSłodki kurczaczek :-)
OdpowiedzUsuńKoce do sesji zdjęciowych doskonałe :-) Fantastyczne zamówienie.
Pozdrawiam serdecznie.
ale słodziutki kurczaczek :)
OdpowiedzUsuńZ kilogramów włóczek jeden kurczaczek?:) Ładny jest ale ciekawi mnie ten szal:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń