To będzie wpis taki bardziej informacyjny;) Bo zaglądacie a ja milczę.
A nic nie piszę, gdyż warunki nie sprzyjają. Najpierw nie miałam weny, przyszła wena to blogger odmówił posłuszeństwa. Wrócił blogger, na urlop wybrał się internet. A w między czasie nabyłam nową zabawkę i zamiast pisać czy dziergać - uczę się ją obsługiwać.
No właśnie, dzierganie. Z tym też u mnie ostatnio nie za ciekawie. Ale na ukończeniu S&C, więc lada dzień go zaprezentuję;)
Póki co pooglądajcie sobie trawki różne;)
Aaaa i przecież włóczkę dziś zakupiłam. Taką o bzową, to znaczy w kolorze bzu:)
Udanego weekendu:)
Ładną zabawkę sobie sprawiłaś:) Zdjęcia przyjemne dla oka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzabawki nowej "zazdraszczam", moja stara cyfrówka brzydkie zdjęcia robi i marzy mi się jakiś konkretniejszy aparat...
OdpowiedzUsuńTrawki fajne:)
oooo swietna sprawa, bedziesz teraz focic :)fajnie, zdjecia bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńCoś mi patrzy,że taką samą zabawkę zakupiłam sobie niedawno i ja.Jestem z niej bardzo zadowolona ,a Ty?Zdjęcia śliczne:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń