Dlaczego na rauszu... cóż... żółwik, chociaż ma piękne 4 łapki, nie potrafić ustać
i przechyla się w przód... zupełnie jakbyś czegoś się napił;)
A ja tylko zapomniałam o środku ciężkości i głowę ma nieco za ciężką.
Co w sumie większego znaczenia nie ma, gdyż i tak jest to wiszący breloczek.
I bynajmniej na rausza w trakcie robienia go nie byłam;)
Żółwik szuka domu ;) klik
Słodki.
OdpowiedzUsuńuroczy słodziak
OdpowiedzUsuńPiękny Słodziak nawet na rauszu :-)!
OdpowiedzUsuńŻółwik jest super:)
OdpowiedzUsuńMój dom jest pełen zwierzątek, znajdzie się i miejsce dla żółwika na rauszu, hihi:0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Cudowny jest :)
OdpowiedzUsuńAle superancki!
OdpowiedzUsuńWygląda na radosnego ,jest uroczy.
OdpowiedzUsuńJaki śliczniutki! Przesłodziak z niego, więc ten rausz można mu wybaczyć :)
OdpowiedzUsuń