Bo ten sierpień:
- to kwitnące słoneczniki i mój słoneczny, urlopowy manicure (normalnie
w żółtych paznokciach nie chodzę!).
- to świecące w oczy słońce podczas leniuchowania na tarasie i piękne zachody
- to ciągłe przemieszczanie się- niemal codzienne delegacje i wykradziony czas na przejażdżki rowerowe po okolicy
- to dużo pracy - tej obowiązkowej za biurkiem przy komputerze, i tej fajniejszej
z szydełkiem lub drutami
Ciekawa jestem co przyniesie wrzesień...
na pewno wycieczki po kasztany i zabawę w liściach, długie jesienne spacery w naszą piękna złotą jesień ...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne fotografie :)
OdpowiedzUsuń