Strony

piątek, 17 maja 2024

Energetyczna Daisy Fields

Pamiętacie różową zapowiedź z posta noworocznego?

No to jej już nie ma. Po wykonaniu niemal całości, okazało się, że fason i włóczka kompletnie ze sobą nie współgrają (zapowiedzi, że to nie jest udany duet były już wcześniej, ale trochę łudziłam się, że po praniu będzie lepiej). Któregoś pięknego dnia wszystko sprułam, dodałam jasnoróżową nitkę i wprowadzając trochę modyfikacji, wydziergałam Daisy Fields - wygodą wiosenną bluzkę w energetycznym kolorze.

 

Dane techniczne:

Wzór: bazowałam na  Daisy Fields ale wprowadziłam sporo modyfikacji

Włóczka: 4 nitki bawełna 50%, akryl 50% (3 nitki w kolorze fuksji, 1 nitka jasnoróżowa),

Druty: 3,25 mm


A teraz już na drutach rządzą letnie bluzeczki - obecnie mam rozpoczete az 2 robotki (co się u mnie nie zdarza). Będzie co pokazywać, zwłaszcza, że mam postanowienie wrócić do regularnego blogowania, a i z Asią  szykujemy mały dziewiarski mobilizator, który zachęci do częstszego machania drutami i szydełkiem :)


4 komentarze:

  1. Justynko, wiesz, że mam podobną bluzeczkę w planach. Jak tylko zobaczyłam tę Twoją, zapragnęłam podobnej. Ta jest śliczna - i kolor, i fason! A z tymi dwiema robótkami wyrobisz się migiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, wydziergałam podobna! Taką bluzeczkę robi się raz dwa, bo częsta zmiana wzorów sprawia, że nie chce się odkładać robotki:)

      Usuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)