Dziś, w dniu, w którym wody leje się dużo, będzie o tych, którzy wodę leją zawodowo:)
Wyzwanie rzucił Brat Strażak starszy:
- Siostra, a taki breloczek z pieskiem strażakiem potrafisz zrobić?
- Jasne.
W przypływie weny wyciągnęłam pudełko z kolorowymi kordonkami, poszukałam maskotki Żarka, pomyślałam jak temat ugryźć i zaczęłam dziergać.
Powstał piesek jeszcze nie strażak. Najwięcej namęczyłam się nad główką, bo za nic w świecie nie chciała mi wyjść mordka pieska:)
"Ubranie" go to już była bułka z masłem:)
Brat Strażak starszy z Pieska strażaka jest zadowolony:)
Mokrego Dyngusa:)
Uroczy strażak:)a mordka jest świetna, bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńfaaaaajowy :)))
OdpowiedzUsuńDoskonały!!!
OdpowiedzUsuńCudny strażacki piesio powstał
OdpowiedzUsuń:)Pozdrawiam :)
Superancki strażak!
OdpowiedzUsuńA można takiego na zamówienie, koledzy strażacy byli by wniebowzięci :)
OdpowiedzUsuńMożna:)
UsuńProszę o maila na adres zielonykamykblog@gmail.com