Mam dwie wiadomości. Obie dobre:)
Zacznę od dobrej numer jeden: dziś już nie będę was zanudzać zdjęciami grzybów;)
Druga dobra wiadomość: skończyłam kolejną robótkę:D
Rzecz o której mowa w tytule to BORDOWY BEZRĘKAWNIK. W końcu mój bezrękawnik swoje odleżał i może zaprezentować się w pełnej okazałości. Jest niezwykle prosty, niesamowicie wygodny i bardzo ciepły. Takie były założenia, bo to moja pierwsza od bardzo dawna robótka na drutach. Plan został zrealizowany - to znaczy nie zniechęciłam się do drutów - bezrękawnik skończyłam, a nawet mam już zrobione pół następnego sweterka:)
Wzór: prawe-lewe, wykończone szydełkiem:)
A w moich czterech kątach rozgościła się jesień:)
Uroczy bezrękawnik! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny bezrękawnik. Nieco dłuższy byłby świetną tuniką (mam na myśli fason).
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, gdyby zrobić dłuższy to powstałaby tunika. Nie pomyślałam o tym, gdyż nie przepadam za tunikami:) Wolę krótsze bluzki i sweterki:)
OdpowiedzUsuń