Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skarpety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skarpety. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 28 grudnia 2021

Po przerwie

Witajcie po przerwie. 

Cicho tutaj było ostatnio, ale zatęskniłam za blogiem, więc w nieco odświeżonej szacie, szybciutko pokazuję co tam stworzyłam.

Jesienią powstały grube, ciepłe, wełniane skarpety. Powstały 3 pary - na zdjęcia załapały się tylko jedne.

Później powstał grubaśny luzak - zwykły reglanowy sweter z jakiejś akrylowej włóczki zakupionej w sh.Bardzo się lubimy:)
 

W między czasie walczyłam z sweterkiem tzw "paryskim". Walkę przegrałam. Po pierwsze zabrakło mi włóczki, po drugie coś mi w nim nie pasuje. Na razie leży i czeka na decyzję co dalej.

 W listopadzie byłam pomocnikiem św. Mikołaja. Powstały dwie kamizelki ( w zasadzie trzy, bo jak koleżanka zobaczyła kosmiczną kamizelkę, to poprosiła o taką samą dla swego synka).

 

A tuż przed świętami uszyłam swojego osobistego gnoma.

No i tak zaprzyjaźniłam się z maszyną do szycia, że uszyłam... ale o tym następnym razem... ;)

 

 

poniedziałek, 24 września 2018

Między latem a jesienią....

Dziś lato przeplata się z jesienią... ale tylko na blogu, bo za oknem niekoniecznie;)
Dziś z przyjemnością ubrałabym ciepłe, wełniane skarpety, które ostatnio zeszły z drutów. Włóczka z odzysku, znalazłam ją podczas generalnych włóczkowych porządków (tak, zrobiłam generalne porządki w szafach z włóczkami i tym sposobem mam już tylko jedną szafę włóczek;).
Skarpety idealne na chłodne wieczory i do biegania po mieszkaniu:) 

 Letnim akcentem dzisiejszego posta jest cieniowana bluzeczka. O matko ile ja się nakombinowałam z wzorami. A przecież najpiękniej prezentuje się taka prosta:)


I jeszcze mały zielony akcent. Moja pierwsza monstera wypuściła listek (a dziś zauważyłam, że wykluwa się kolejny!) 
A małego fikusa zasadziłam i czekam aż obudzi się do życia:)


Miłego poniedziałku!