Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspolne dzierganie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspolne dzierganie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 października 2024

Październikowy misz-masz

Jestem jestem,  żyje, ale tyyyyle się dzieje.
Najfajniejsze jest to, że w tym całym życiowym zamieszaniu, znajduje czas na przyjemności. 
I tak w ostatnim czasie dwukrotnie spotkałyśmy się z Asią na wspólnym dzierganiu. 
Najpierw spędziłyśmy mile popołudnie w pijalni czekolady, gdzie wśród słodkości z radością machalyśmy drutami. Ja zaczynałam nowy reglanowy sweterek wg instrukcji Asi. Asia robiła uroczy golfik dla słodkiej dziewczynki. 
Wczoraj spotkałyśmy się po raz kolejny, aby świętować moje urodziny. I to było wspaniale spędzone popołudnie- z cudowną osóbką w towarzystwie kolorowych włóczek.  W prezencie otrzymałam śliczne motki w odcieniach fioletu i wtedy zaczęła się burza mózgów, bo próbowałyśmy znaleźć odcień, który będzie pasował do tych motków. Przy okazji, Asia wygrzebała kilka UFOków, a jeden nawet ma szansę zostać ukończony 😁
Jak widać na załączonych zdjęciach,  nasze robótki ładnie urosly od ostatniego spotkania :)

Pomimo licznych zajęć, trochę dziergałam.  I tak powstało ostatnio kilka par skarpetek, na zdjęciu po jednej z reprezentantki z każdej z 2 par dla mnie:
oraz para skarpetek dla mamy Asi:
 
W weekendy odbywałam leśne spacery z których, oprócz pełnych koszy grzybów,  przywoziłam piękne widoki na zdjęciach:

Do pokazania mam też dwa sweterki - zaprezentuję kolejnym razem. A tymczasem żegnam się "urodzinowym" porankiem - taki przyjemny księżyc prowadził mnie w urodzinowy poranek:)


wtorek, 18 października 2022

październik

 Trwa mój ulubiony miesiąc. Miesiąc kolorowych liści, pachnących jabłek, koszyków pełnych grzybów, włóczkowych zakupów i miłych spotkań. O zakupach opowiem następnym razem, a dziś będzie o całej reszcie;)

Ostatni czwartkowy wieczór spędziłam w towarzystwie Asi <klik>.  Asiu, dziękuję Ci za ten czas, za inspirację i za prezent:)  Poniżej pamiątkowe robótkowo-herbatkowo-słodkościowe zdjęcie -  u Asi przygotowania do dziergania szydełkowej sakiewki (gotowa sakiewka do obejrzenia na blogu Asi <klik>), a u mnie na drutach sweter w paski.

W październikowe weekendy niemal mieszkam w lesie. Las ma na mnie terapeutyczne działanie. Latem wyleczył mnie z pokoronowego kaszlu, teraz koi tygodniowe pracowe stresy.

Następnym razem pokażę Wam włóczkowe zakupy... a w tym miesiącu trochę zaszalałam - ale to czas moich urodzin, więc wszystko tłumaczę sobie, że to w ramach prezentu;)
 
Trzymajcie się!

poniedziałek, 21 stycznia 2019

Wspólne dzierganie, stary-nowy sweter i kilka drobiazgów:)

Kiedy jedna wiadomość rujnuje cały weekendowy plan, należy stworzyć plan B. Idealnie jest wtedy, gdy ten nowy plan to rozmowy i wspólne dzierganie z Asią <klik>.
I tak właśnie wyglądał nasz piątkowy wieczór:)



Przy okazji obfotografowałyśmy swoje sweterki. I tak pokażę Wam mój stary - nowy sweter.
Kilka lat temu, z szarej melanżowej włóczki wydziergałam bezrękawnik. Lubiłam go bardzo, jednak noszenie go wymagało zakładania pod spód bluzeczki z długim rękawem, co czasami było uciążliwe.
Dlatego dorobiłam i doszyłam czarne rękawy... i teraz mam pełny sweterek, nie wymagający dodatkowych części garderoby:-)


I jeszcze klika drobiazgów, które powstały w ostatnim czasie: miś-mechanik, leśne zakładki i dziki:)




Miłego tygodnia!

środa, 23 sierpnia 2017

(nie)zwykłe sierpniowe wtorkowe popołudnie:)

wczoraj był zwykły sierpniowy wtorek... i podobno pogoda była beznadziejna... dowiedziałam się o tym wieczorem, bo w ciągu dnia to ja nie zwracałam uwagi na takie drobiazgi;)
miałam ważniejsze sprawy na głowie:
rozmowę...
zakupy...
obiad...
dzierganie..
niby zwykłe codzienne czynności... a jednak niezwykłe - bo wspólne :)






Asiu <klik> dziękuję za wspaniale spędzone popołudnie!
I tak naładowana pozytywną energią, życzę Wam pięknego dnia!

środa, 1 lipca 2015

paryżanki




Paryżanki to dwie bluzeczki.
Asi - biało-granatowa i moja biała ze złotą nitką.
najpierw był pomysł, żeby coś wspólnie wydziergać. a później poszukiwania wzoru. 
i jak już wybrałyśmy ten właściwy to było wspólne dzierganie.
a raczej dzierganie w tym samym czasie.
o ile maili wtedy wymieniłyśmy!! 
i o doborze włóczki, i o postępach prac, i o wszelkich poprawkach, i nawet o doborze guzików.
o wszystkim po prostu.
a później umówienie się na sesję zdjęciową:
a to pogoda brzydka, a to termin ciężko zgrać, a to fotograf zajęty
w końcu się udało:)
zdjęcia zrobił syn Asi - dziękujemy bardzo:)
taka wspólna sesja to dla mnie nowość
a ile było przy tym śmiechu:D
kilka fotek z przymrużeniem oka;) 
Asiu - dziękuję bardzo za wspólną zabawę:)
to co teraz dziergamy?;)