Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do sesji dziecięcej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do sesji dziecięcej. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 września 2017

Taki to był sierpień- uwaga dużo zdjęć! :)

Minął sierpień. O matko, jaki to był długi miesiąc! Za to wrzesień leci jak szalony... od tygodnia zabieram się za zredagowanie tego postu.
Co to ja porabiałam w tym długaśnym sierpniu?
Nieśmiało stawiałam pierwsze kroki w krawiectwie. Na początek rzeczy łatwe - etui na czytnik e-book i saszetka na robótkę.

 




I ogólnie troszkę "trenowałam" na maszynie;)

Sporo dziergałam - głównie akcesoria do sesji fotograficznych noworodkowych:






Na specjalne zamówienie powstał też Minionek -lepszego zdjęcia nie zdołałam zrobić bo od razu powędrował w łapki 2,5latka:)

W sierpniu wydziergałam sweterek - miętusek. Czeka na obfotografowanie:)

Oraz rozpoczęłam czarny klasyczny cardiganek (tak, mam "fazę" na cardiganki:))


Sierpień to też miesiąc intensywniejszych działań w kuchni - ileż to frajdy sprawia mi robienie przetworów! - i na balkonie.




Poza tym wiele spotkań, wiele pracy, mnóstwo planów i mało snu. 
Taki to był ten miesiąc:)

Zobaczymy co przyniesie mi wrzesień:)
Pozdrawiam:)

czwartek, 30 marca 2017

bawełniane grubaski :)

Już jakiś czas temu powstała seria akcesoriów do sesji fotograficznych wykonanych z grubej bawełny. Kilka czapeczek i dwie muszki/kokardki:)

To jeszcze zachodzące słoneczko:

I życzę Wam miłego dnia!:)

czwartek, 2 marca 2017

mały miś, czapeczka z futerkiem oraz muszki:)

Luty minął nawet nie wiem kiedy. Był to czas intensywnej pracy, ale dziewiarsko też sporo się działo.
Powstał mały miś, który szuka domu;)
Powstała czapeczka-uszatka z futrzanym wykończeniem.
Nawet muszki się pojawiły - czyżby pierwsze zwiastuny wiosny?;)
A na drutach już nowy projekt w przyjemnym niebieskim kolorze:)







A w tym tygodniu takie to niebo było u mnie dziurawe;)

Miłego dnia:)

środa, 14 grudnia 2016

Skandal, miś Grześ i czapeczki :)

Dzień dobry Państwu:)
Właśnie sobie uświadomiłam, że od prawie roku nie pokazywałam Wam żadnego swetra. A wydziergałam - o ile dobrze policzyłam z pamięci - 5! 
P I Ę Ć !!!
I żadnego nie widzieliście. Skandal!
Przyznaję się bez bicia, że to moje zaniedbanie, obiecuję poprawę i w niedługim czasie nadrobię zaległości, a tymczasem garść drobiazgów:)
Braciszek misia Krzysia - miś Grześ. 

Dwie czapeczki dla maluszków:



A wczoraj takie piękne niebo było:

I jeszcze przypominam o naszym comiesięcznym spotkaniu robótkowym w najbliższą sobotę:)
Do zobaczenia! :)

piątek, 2 grudnia 2016

w sumie spokojnie: kolejny miś-Krzyś, czapeczka i komin:)

Tydzień się kończy, a wpisu brak. Tak więc nadrabiam zaległości:)
Co u mnie słychać?
W tym momencie panuje spokój, mogę sobie w końcu usiąść i podziergać coś dla siebie.
Wykorzystuję tą chwilę póki mogę:) I tak oto powstaje sweterek.
Przede mną ostatnia prosta, czyli rękawy:)



Ale zanim mogłam oddać się beztroskiemu dzierganiu koralowego sweterka, zrobiłam kolejnego misia-Krzysia, do kompletu czapeczkę oraz komin dla 10ciolatki:)





i jeszcze jesienne niebo:)

udanego weekend:)