Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w trakcie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w trakcie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 stycznia 2024

Cześć 2024!

W nowy rok wchodzę wypoczęta, po wspaniałym świątecznym czasie, z dwoma robótkami w stanie bardzo zaawansowanym i głową pełną pomysłów i planów na kolejne dziewiarskie wyczyny.
W koszyku czeka na dokończenie cieplutki golf - zabrakło włóczki, muszę domówić.
A na drutach powoli przybywa różowa obszerna bluzka bawełniana. Powoli, bo to cienizna, druty 3.00mm.
A w głowie tyle pomysłów... dobrze, że ten rok jest o jeden dzień dłuższy, będzie więcej czasu na dzierganie:-)

Zdrowia, radości,  spełnienia marzeń!
Niech to będzie dobry rok!

czwartek, 4 lutego 2016

no to będę się bawić:)

Nie, nie szykuje się żadna impreza, chociaż ostatki tuż tuż...
Będę się bawić w blogowanie. Nie oszukujmy się - to miejsce ostatnio było nudne, bardzo nudne. Tak nudne, że nawet nie chciało mi się w nie zaglądać.  A blog to przecież pamiętnik:)
I postanowiłam sobie-takie moje postanowienie nowomiesięczne (bo raczej nie noworoczne), że raz na tydzień, w celach kronikarskich, będę umieszczać posta z serii "co u mnie słychać".
W temacie robótkowym of course:)
A może nie tylko robótkowym.
Póki co opowiem Wam co u mnie na drutach się dzieje.
A  dzieje się sporo:
Robi się fioletowy zapinany. A co z nim przygód miałam, ohoho... :)
Na razie zdradzę tylko, że brakuje tylko rękawów, więc już bliżej końca niż dalej, ale....

w między czasie wpadłam na ten szalony pomysł wydziergania sobie jasnego komina i czapki.
Czapkę użytkuję od kilku dni, komin zaraz będę zszywać:)
W tygodniu powstały jeszcze 2 małe żółwie, który powędrowały do nowego domu tak szybko, że nawet nie zdążyłam zrobić im zdjęć.
A na szydełku jest jeszcze jedna rzecz - projekt specjalny, ale o tym na razie cicho sza:)
Zmykam do komina a Wam życzę miłego wieczorku:)

niedziela, 14 czerwca 2015

tak się porobiło

że brakuje mi czasu na dzierganie.
a jak jest wolna chwila, to ucieka wena.
ale czasami pojawia się w życiu sytuacje, które trzeba wykorzystać:)
dziś udało mi się dłużej podziergać.
chłodząc się zimną wodą z mięta, robiłam czerwoną narzutkę dla Mamy.
całkiem ładnie przybywało i mam już ponad połowę tyłu :)
a następnym razem pokażę wam mój balkonowy "ogródek" :)
miłego wieczorku:)

środa, 2 lipca 2014

po długaśnej przerwie :D

Tak długiej przerwy na blogu to ja jeszcze nie miałam.
I też jej nie planowałam.
Samo tak wyszło:)
Co w tym czasie robiłam? Dużo jedziłam na rowerze,dużo spacerowałam oraz dużo dziergałam;)
I chociaż dziergało się coś non stop to właściwie nie mam nic do pokazania. 
Czarny klasyczny sweterek (klik)czeka na pochowanie nitek. Guziki nabyłam dziś:)
Pistacjową bluzeczkę z Lenki (klik, klik) zrobiłam do paszek, po czym grzecznie sprułam.
Wymyśliłam nowy wzorek, nawlokłam nitkę, wydziergałam 15 cm po czym stwierdziłam, że to za szerokie będzie.
 Sprułam i dziergam od nowa:)
 Tak, że właściwie to nuda u mnie straszna :D

czwartek, 22 maja 2014

robi się

lenka w odcieniach zieleni czeka nadal
na co? aż zmobilizuję się i włóczkę zamówię:)
a ostatnio, z potrzeby nagłej, gdyż stwierdziłam, ze brak w mojej szafie zwykłego czarnego sweterka, na druty wrzuciła Malwę, o kolorze wiadomym:)
czyli dziergania dużo i szybko efektów nie będzie:D

środa, 14 maja 2014

lenka w odcieniach zieleni

maj to taki zielony miesiąc
to i u mnie na drutach króluje zieleń - chociaż nieco zgaszona
i ta zieleń jeszcze troszkę u mnie na drutach będzie
bo druty cieniśkie (2,5 mm) i przybywa baaaaaaaaaaaardzo powoli
a w dodatku włóczki pewnie zabraknie - ma to na mnie wpływ demotywujący
dzierga się testowa bluzeczka (włóczkę testuję, czy nada się do projektu, który sobie wymyśliłam)
z rzeczy pozytywnych - skończyłam czerwoną bluzeczkę z włóczki z odzysku, którą pokażę, jak sfotografuję, co nastąpi, gdy słońce się pojawi na niebie :)
zmykam zieloności przerabiać:)