Smutno było zajączkowi z czerwoną wstążeczką. Tak więc zrobiłam mu towarzysza z kokardką żółtą:
I tak kicały sobie, kicały, aż przycupnęły na zielonej trawce przy kwiatkach:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)