niedziela, 15 sierpnia 2010

Bluzeczka romantyczna??

Na początku dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe komentarze:) Nie wiedziałam, że dają one takiego kopa do dalszego działania;)

A teraz zaprezentuję coś co powstało z ananasków, które pokazywałam kilka postów wcześniej. Z beżowej Virgini urodziła się taka oto bluzeczka:

Po raz pierwszy robiłam bluzkę od góry. I muszę przyznać, że okropnie mi się to spodobało:)
Jedynym problemem było dobranie odpowiedniej szerokości po podziale robótki na rękawki i korpus. Albo wychodziło za szeroko, albo za wąsko. Za n-tym razem się udało:)
Jak już trafiłam z szerokością, tak sobie przymierzyłam bluzeczkę (co prawda fragmentaryczną, ale zawsze;)) i obejrzałam się w niej (a właściwie w jej rękawkach i zalążku korpusu) to pomyślało mi się, że taka romantyczna jest. Chyba przez te marszczone rękawki:)



Lato zbliża się ku końcowi chociaż temperatura na to nie wskazuje;)
Czas pomyśleć o czymś cieplejszym. Właściwie miałam w planie jeszcze jedną lenią bluzeczkę, a później sweterek jednak moje wczorajsze odkrycie pokrzyżowało me plany. Oto co znalazłam:

I pomyśleć, że to cudo caluteńki czas leżało u mnie w szafce. Baaa takich piękności mam duuuuuuużo więcej:)
W związku z znaleziskiem jesienny sezon zaczęłam wcześniej i tworzył się będzie ciepły sweterek. Włóczka nie jest gruba, idealna na szydełko nr 2, ładnie wychodzi wzorek, wyśmienicie się dzierga.

Znów będę improwizować i za efekt końcowy nie ręczę;)

Pozdrawiam wszystkich zaglądających;) Zarówno tych, którzy się ujawniają, jak i cichych podglądaczy:)
Udanego tygodnia:)

8 komentarzy:

  1. Śliczna bluzeczka! Piękna ta czekoladowa nitka. Ciekawe co z niej wyczarujesz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bluzeczka bardzo mi się podoba,niteczka również .Czekam na efekt końcowy.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamyczku, bluzka wspaniała :) Nie myślałaś o pisaniu/rysowaniu schematów :) Sama bym taką chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bluzeczka śliczna, a to co się urodzi pewnie też będzie udane. Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama jestem ciekawa co powstanie z brązowej włóczki;)
    Schematy do bluzeczki wkrótce będą w galerii, niech tylko znajdę chwilę czasu żeby je narysować.
    Wiesz Truscaveczko, myślałam nad rysowaniem i opisywaniem dokładnych schematów jak daną bluzkę, sweterek wykonać w całości, jednak doszłam do wniosku, że to strasznie czasochłonne zajęcie, a i tak ogólne opisy są mało przydatne (przynajmniej ja z nich nigdy nie korzystam). Wystarczy dobrać inne nici niż w opisie a już cały schemat się zmienia. Najlepsza metoda: robić wg ogólnego schematu i przymierzać;)
    Oczywiście chętnie odpowiem na wszelkie pytania i jak będę umiała to pomogę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo, bardzo ładna bluzeczka :)
    A ta czekoladka co to za nitka?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm nie ma żadnej etykiety (to włóczka z zapasów Mamy;), więc dokładnego składu nie znam, ale to jest coś w rodzaju akrylu:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)