Przyznam się wam do czegoś.
Panicznie boję się małych, podobno milutkich i słodkich, szybko przemieszczających się zwierzątek zwanych myszami. Brrrr.... Aż mam ciarki jak o takowych myślę.
Nie wiem co mnie podkusiło, żeby jedną z ich przedstawicielek zrobić. Na szczęście ta jest dość statyczna i bezproblemowa:)
Dobrego weekendu:)
Fantastyczna myszka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Cudna :-)
OdpowiedzUsuńZakochać się można...
Pozdrawiam serdecznie.
czadowa :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna ta Mycha :)
OdpowiedzUsuńMyszka super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gałązka
Bardzo ładna, wygląda zupełnie nie groźnie;)
OdpowiedzUsuń