niedziela, 21 sierpnia 2016

swetry, czapki, miś, pikaczu, rower i śliwki - oj zaszalałam!!!

Ten tydzień - chociaż był krótki, to jednak bardzo intensywny - zwłaszcza w sferze robótkowej!
Ale po kolei:
Skończyłam dwa swetry: wspólnorobiony oraz ze srebrną nitką.
Ten drugi wyszedł całkiem fajnie i teraz czeka na sesję fotograficzną.
Ten pierwszy wyszedł jeszcze lepiej! Od początku dziergania miałam obawy czy ten fason będzie mi odpowiadał. Przymiarki pośrednie tylko potęgowały moje wątpliwości.
Natomiast przymiarka końcowa sprawiła, że w sweterku się zakochałam. Ale nie była to miłość czysta i bezwarunkowa.... niestety rękawy znów były za szerokie. Wczoraj je sprułam dziś siedzę i dziergam od nowa! Idzie mi nieźle, trzymajcie kciuki aby tym razem był dobrze!
 
 (dekoracją w zdjęciu wspólnorobionego był mój nowy kwiecisty nabytek - Benio. Bo u mnie wszystkie kwiatki mają imiona:) Ale o tym może innym razem;)

Gdzieś tam w między czasie powstał kolejny miś-Krzyś.
oraz pikachu w wersji mini:

a także czapeczki - akcesoria do sesji dziecięcych:
czerwona moherkowa

pasiasta jesienna:

liliowa ombre 


W poprzednim tygodniu w końcu uruchomiłam rower. Jak to mówią - lepiej późno niż wcale;)
I tak oto zwiedzałam nowe okolice;)
 Po intensywnym treningu trzeba było uzupełnić braki kaloryczne. W tym roku królują u mnie śliwki: zapiekane pod kruszonką, muffinki ze śliwkami, kruche ze śliwkami... po prostu śliwkowe szaleństwo!

 I tradycyjnie moje niebo:)
Słońce zachodzi już coraz wcześniej i nie dociera na prawą stronę słupa.
A to znak, że zbliża się moja ulubiona pora roku;)
Dotrwał ktoś do końca?
Lecę do rękawów we wspólnorobionym:)
Miłego popołudnia:D

piątek, 12 sierpnia 2016

żółte stworki, żółwie i prucie:)

no to wracam do codzienności:)
ostatnio urlopowałam się, stąd też moje totalne rozleniwienie. 
czas wolny sprzyjał dzierganiu i tak oto powstało kilka drobiazgów:
żółty stworek na zamówienie:



z rozpędu zrobiłam też drugiego:


 
dwa zielone żółwie, z czego jeden już znalazł nowy dom:)







ponadto ukończyłam sweterek ze srebrną nitka oraz prawie ukończyłam wspólnorobiony.
Prawie, gdyż zaliczyłam prucie - okazało się, że rękawy są dużo za szerokie. Sprułam i robię praktycznie od nowa... ehhh...

I jeszcze lipcowe niebo:)

wtorek, 9 sierpnia 2016

Wykorzystanie Zalegających Włóczek 07/2016 - galeria

   
 No to się porobiło... Przez te całe wakacje i urlop zapomniałam, że w tym miesiącu to ja umieszczam podsumowanie akcji WZW.
Przepraszam, już spieszę prezentować Wasze prace!

Akcja Wykorzystanie Zalegających Włóczek ma na celu.... wykorzystanie zalegających włóczek ;)
Po prostu dziergamy z motków, które mamy w szafach, szufladach, pudełkach i innych zakamarkach naszych czterech kątów.
Dziergasz sobie swobodnie to na co masz ochotę, bez presji czasowej  - no po prostu czysty relaks.
Co miesiąc będziemy publikować podsumowanie naszej akcji i tworzyć galerię prac. Posty będą pojawiać się naprzemiennie - raz na blogu Mijające Chwile 2, raz na blogu Zielony Kamyk.
Jeżeli chcesz, aby Twoja praca znalazła się w galerii wystarczy, że w komentarzu zostawisz link do swojego posta.

Prosimy, aby linki z pracami sierpniowymi zostawiać w komentarzach pod tym postem.

Galeria prac lipcowych:
 -urocza chusta Małgorzaty <klik>
 
 - piękny koc wydziergany przez Ulę <klik>:

cudowny szal Renatki <klik>
 -śliczna bluzeczka Asi <klik>:
  
oraz sweter wydziergany przez Asię dla syna:

- a ja zrobiłam czapeczki:


 misia:
i rekina:



Uwaga:
Wklejając link do swojego posta wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas zdjęcia w celu stworzenia galerii (skopiowanie ze swojego bloga i publikację na blogu Mijające Chwile 2 oraz Zielony Kamyk).
Zapraszamy do wspólnej zabawy!
Asia i Justyna