Wiosna coraz bliżej. I tak bardzo chciałabym mieć balkon i obsadzić go kwiatami...
Ale ponieważ póki co balkonu brak, wymyśliłam swój mini ogródek w akwarium.
Pomysł tak mi się spodobał, że zaczęłam rozglądać się za wiekszym szkłem!!!
Potrzebujemy:
- akwarium - może być uszkodzone, np delikatnie pęknięte. Ja właśnie wykorzystałam taką starą kulę po złotej rybce, w kilku miejscach pękniętą.
- roślinki - najlepiej sukulenty lub kaktusy.
- kamyczki - dowolne. U mnie akurat białe.
- większe kamyki do dekoracji - podebrałam mamie z ogrodu;)
- patyczki, korzenie - sąsiad wierzbę ozdobną podciął, to dostałam kilka gałązek. Ale równie dobrze mogą być jakieś gałązki przyniesione ze spaceru do lasu.
- i co komu jeszcze się podoba:) czyli można dołożyć cokolwiek:)
Na dnie akwarium układamy roślinki, a następnie obsypujemy je kamykami. Nie sadziłam roślin w ziemi, tylko pozostawiłam w doniczkach.
Bardzo efektownie prezentuje podłoże ułożone warstwami, np. białe kamyki, ziemia, białe kamyki (widziałam takie w necie), jednak z doświadczenia wiem, że jest to rozwiązanie niepraktyczne - warstwy mieszają się podczas podlewania czy delikatnych poprawek aranżacji i nieestetycznie to wygląda.
Kiedy mamy już rośliny i kamyki, układamy resztę dekoracji, tj. patyczki, kamienie.
Wrzuciłam kilka szklanych kulek, a nawet biedronka wiosnę poczuła i przyfrunęła;)
Naszą aranżację możemy podświetlić.
Wystarczy zwykła lampka ledowa na baterie (taka za 3 zł, do podświetlania np szuflad) położona z tylu. Daje bardzo ciekawy efekt!!!