niedziela, 2 stycznia 2022

Płaszcz uszyłam...

Do tej pory w to nie do końca wierzę, chociaż od premierowego wyjścia mija właśnie dwa tygodnie.

Uszyłam sobie płaszcz.

Taki z podszewką ocieplaną, kieszeniami, pęknięciem na plecach, aby był wygodny i zaszewkami (moja zmora). 

Czerwony, troszkę przyduży, bo w obawie, że będzie za mały, wykroiłam rozmiar większy. Ale udaję, że to taki oversize;)

Taki "jak ze sklepu".


Tak więc u nowy rok wkroczyłam w nowym płaszczu, z nową szyciową pasją, którą mam ogromną chęć rozwijać :)

Dobrego 2022!


8 komentarzy:

  1. Skąd masz wykrój? Za mną też chodzi taki płaszcz tylko nie mogę znaleźć formy do swojej figury. Piękny jest. Pewnie jeszcze jeden powstanie😁pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mam w planach uszycie kolejnego:)
      Wykrój mam ze strony
      https://strefakrojuiszycia.pl/produkt/wykroj-na-plaszcz-damski-marianna-rozmiar-34-56/
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Przepiękny! Podziwiam umiejętnosć szycia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Justynko, dla mnie jesteś mistrzem szycia!!!! Bardzo podziwiam to, że nie poddajesz się, wymyślasz co rusz coś nowego i potrafisz tak pięknie stworzyć coś tak trudnego jak sukienka czy płaszcz!!!! Ten płaszczyk jest piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu dziękuję:)
      Płaszcz tak naprawdę odszyłam niemal krok w krok wg instrukcji, więc mało tam mojej inwencji:)

      Usuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)