środa, 19 lipca 2023

Błękitna bluzeczka


Po pierwsze - dziękuję Wam za komentarze pod ostatnim postem i pomoc w rozwiązaniu problemu niepojawiających się komentarzy. Renia podpowiedziała,  że mogą one trafiać do folderu spam - i to był  słuszny trop:)  

Powoli kończę robótki, które miałam rozpoczęte i o których pisałam niedawno. Obecnie mam do skończenia tylko testową bluzeczkę - ale ją pokażę dopiero w sierpniu. Za to niebieską skończyłam,  użytkowałam już przez jeden dzień i jestem z niej bardzo zadowolona. 
Prezentuje się tak:
Ale od początku...
Po zachwycie spowodowym turkusowym kolorem z moherowego swetra <klik>, zapragnęłam mieć kolejny udzierg w zbliżonych barwach. W związku z tym od razu odpaliłam znany portal sprzedażowy (dawniej aukcyjny) i wrzuciłam do koszyka bawełniane motki w interesującej mnie kolorystyce. Od pewnego czasu uwielbiam dzierganie z cienkich nitek, które mogę dowolnie łączyć a tym samym kontrolować grubość otrzymanej dzianiny oraz kolorystykę. I tak z połączenia 4 nitek w dwóch odcieniach powstał delikatny melanzowy błękit. 
Początek robótki datowany jest na 20 maja.. mamy już lipiec... chociaż dziergało mi się mega przyjemnie, to troszkę to trwało, ale jak już wspomniałam w między czasie były też inne przerywniki.
Wzór  - w zasadzie własna improwizacja inspirowana swetrem sweet weekend. Bardzo podobała mi się obniżona linia ramion, którą chciałam zastosować w tej bluzeczce - niestety nie do końca też zabieg się powiódł.  Inne druty, inna wloczka niż w oryginale i z tyłu na linii ramion powstały marszczenia.. nie przeszkadzają mi jakoś bardzo, ale mogłoby ich nie być:-)
Za To dekolt wyszedł mi perfekcyjny :)  I-cord wrabiany od razu przy kształtowaniu skosów  nadał pięknego wykończenia dzianinie.
Dane techniczne:
Wzór z głowy inspirowany sweet weekend z garnstudio.com
Włóczka- 100%bawelna 
Druty - 3.00mm

Idę odpalić maszynę do szycia, bo w sobotę impreza i przydałaby się nowa kiecka;)
Miłego wieczoru:)

6 komentarzy:

  1. Bluzeczka bardzo ładna - kolor jest cudowny (lubię niebieskości). Na lato w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) tak, akurat w taką nieupalną pogodę jest idealna:-)

      Usuń
  2. Piękny kolor! A dekolt rzeczywiście wyszedł perfekcyjny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bluzeczka jest śliczna!!! Dekolt rzeczywiście wyszedł cudnie! Justynko - rób takie, bo jest Ci w nich ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są w planie kolejne, zwłaszcza, że wloczki sporo zostało:)

      Usuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)