niedziela, 10 grudnia 2017

Droga Pani Zimo

Bardzo cieszę się, że odwiedziłaś nas w ten weekend.. dzięki Tobie był bajkowy:-)





 

 Ale pamiętaj - Święta są za równe  tygodnie!
 zapraszamy Cię do nas ponownie!!


środa, 6 grudnia 2017

Wykorzystanie Zalegających Włóczek 11/2017 - galeria


Akcja Wykorzystanie Zalegających Włóczek ma na celu.... wykorzystanie zalegających włóczek ;)
Po prostu dziergamy z motków, które mamy w szafach, szufladach, pudełkach i innych zakamarkach naszych czterech kątów.
Dziergasz sobie swobodnie to na co masz ochotę, bez presji czasowej  - no po prostu czysty relaks.
Co miesiąc będziemy publikować podsumowanie naszej akcji i tworzyć galerię prac. Posty będą pojawiać się naprzemiennie - raz na blogu Mijające Chwile 2, raz na blogu Zielony Kamyk.

A teraz galeria prac listopadowych:
1. Chusta Renik <klik>

2. Wspaniała chusta Pchełek Szachrajek <klik>

3. Cudowne komplety wykonane przez Asię <klik>




I tym oto wpisem kończymy akcję WZW.
Przez ostanie 2 lata wykorzystałyśmy tyle zalegających włóczek, powstało tyle pięknych prac!
Dziękujemy wszystkim za wspólna zabawę!!
Pozdrawiamy serdecznie
Justyna i Asia

niedziela, 29 października 2017

zapomniany moherkowy zwyklaczek

Nie po drodze mi ostatnio z blogiem...
Ale jestem:) I chcę Wam pokazać sweterek o którym zapomniałam...
Włóczkę z odzysku, zakupiona jakiś 2-3 lata temu, przeleżała w szafie (dlatego w końcu mogę coś zgłosić do akcji WZW!)
Przypomniałam sobie o niej w maju, kiedy to pięknie kwitły tulipany.

Postanowiłam wydziergać zwyklaczka. Bazę stanowi wzór "wspólnorobionego" <klik>, zrezygnowałam z wysokiego dekoltu na rzecz i-cordowego wykończenia.
Przedstawiam moherkowego zwyklaczka:



A obecnie na drutach winogronkowa plecionka:)

Miłej niedzieli!:)

niedziela, 1 października 2017

Wykorzystanie Zalegających Włóczek 09/2017 - galeria


Akcja Wykorzystanie Zalegających Włóczek ma na celu.... wykorzystanie zalegających włóczek ;)
Po prostu dziergamy z motków, które mamy w szafach, szufladach, pudełkach i innych zakamarkach naszych czterech kątów.
Dziergasz sobie swobodnie to na co masz ochotę, bez presji czasowej  - no po prostu czysty relaks.
Co miesiąc będziemy publikować podsumowanie naszej akcji i tworzyć galerię prac. Posty będą pojawiać się naprzemiennie - raz na blogu Mijające Chwile 2, raz na blogu Zielony Kamyk.
Jeżeli chcesz, aby Twoja praca znalazła się w galerii wystarczy, że w komentarzu zostawisz link do swojego posta.

Prosimy, aby linki z pracami październikowymi zostawiać w komentarzach pod tym postem.

A teraz galeria prac wrześniowych:
1. Fioletowy konik morski Danusi <klik>

2. Ciekawa chusta Pchełek Szachrajek <klik>

3. Wesołe skarpetki Asi <klik>


Za miesiąc opublikujemy galerię prac październikowych:)

Wpis podsumowujący pojawi się na blogu Asi
Poproszę o pozostawienie linków z pracami padziernikowymi pod tym postem.

Uwaga:
Wklejając link do swojego posta wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas zdjęcia w celu stworzenia galerii (skopiowanie ze swojego bloga i publikację na blogu Mijające Chwile 2 oraz Zielony Kamyk).

Zapraszamy do wspólnej zabawy
Asia i Justyna

czwartek, 7 września 2017

Taki to był sierpień- uwaga dużo zdjęć! :)

Minął sierpień. O matko, jaki to był długi miesiąc! Za to wrzesień leci jak szalony... od tygodnia zabieram się za zredagowanie tego postu.
Co to ja porabiałam w tym długaśnym sierpniu?
Nieśmiało stawiałam pierwsze kroki w krawiectwie. Na początek rzeczy łatwe - etui na czytnik e-book i saszetka na robótkę.

 




I ogólnie troszkę "trenowałam" na maszynie;)

Sporo dziergałam - głównie akcesoria do sesji fotograficznych noworodkowych:






Na specjalne zamówienie powstał też Minionek -lepszego zdjęcia nie zdołałam zrobić bo od razu powędrował w łapki 2,5latka:)

W sierpniu wydziergałam sweterek - miętusek. Czeka na obfotografowanie:)

Oraz rozpoczęłam czarny klasyczny cardiganek (tak, mam "fazę" na cardiganki:))


Sierpień to też miesiąc intensywniejszych działań w kuchni - ileż to frajdy sprawia mi robienie przetworów! - i na balkonie.




Poza tym wiele spotkań, wiele pracy, mnóstwo planów i mało snu. 
Taki to był ten miesiąc:)

Zobaczymy co przyniesie mi wrzesień:)
Pozdrawiam:)

środa, 23 sierpnia 2017

(nie)zwykłe sierpniowe wtorkowe popołudnie:)

wczoraj był zwykły sierpniowy wtorek... i podobno pogoda była beznadziejna... dowiedziałam się o tym wieczorem, bo w ciągu dnia to ja nie zwracałam uwagi na takie drobiazgi;)
miałam ważniejsze sprawy na głowie:
rozmowę...
zakupy...
obiad...
dzierganie..
niby zwykłe codzienne czynności... a jednak niezwykłe - bo wspólne :)






Asiu <klik> dziękuję za wspaniale spędzone popołudnie!
I tak naładowana pozytywną energią, życzę Wam pięknego dnia!

wtorek, 15 sierpnia 2017

szaraczek

W końcu zapanowały temperatury pozwalające na ubranie i obfotografowanie szaraczka:)
I jest!
Prosty, klasyczny, pasujący do wszystkiego cardigan. 
Włóczka Flora, zużyłam niecałe 250 g, druty nr 3,0, ażur znaleziony w sieci:)
Robiony od dołu, dorabiana plisa, rękawy wrabiane od góry. 



Miłego dnia!

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

biała bluzeczka oraz lipcowy misz-masz

Nie wiem jak to się stało, ale w lipcu nie opublikowałam ani jednego posta!
Dlatego dziś będzie post zbiorczy - zlepek fotek Instagramowych (tak, ostatnio tam bywam częściej niż na blogu - dla zainteresowanych <klik> ;). 
Ale zacznę od białej bluzeczki, która jest prosta, robiona bezszwowo od góry, bez żadnego wzoru.
Powstała z 200 g włóczki zalegającej w szafie (Jest! w końcu mogę coś zgłosić do akcji WZW! :)), pisałam o niej 2 lata temu <klik>. Robiona na drutach 4,5.
Uwielbiam ją!

A teraz kilka lipcowych fotek:







I sweterek, zupełnie nieplanowany, nad którym obecnie pracuję:)

 Miłego dnia!