poniedziałek, 23 października 2023

Incoming Tide Sweater - szarobury bawełniany sweterek

Jestem! 
Po niemal 2 miesięcznej przerwie przychodzę z nowym sweterkiem! Bo chociaż wrzesień i październik były dość intensywnymi miesiącami, to znalazłam czas na dzierganie i to dzierganie było dla mnie odskocznią i dawało chwilę wytchnienia od innych spraw.
Ale zacznijmy od początku:
Jeszcze wiosną na allegro wypatrzyłam tweedową mieszankę bawełny i akrylu - zanim zdecydowałam się na zakup, włóczka się wyprzedała. Dlatego, gdy końcem sierpnia pojawiła się ponownie, od razu do koszyka wrzuciłam kilka motków. Z niecierpliwością czekałam, aż paczka do mnie przyjdzie. Po otworzeniu było..... rozczarowanie... piękna jasnobeżowa bawełna ze zdjęć w ofercie, okazała się motkami w kolorze szaroburym. I ja wiem, że takie jest ryzyko zakupów przez internet, bo monitory i ekrany przekłamują, ale rozczarowanie pozostało. Miałam prawo oddać zakup, jednak postanowiłam pokombinować.  Dodałam cieniutka nitkę merino/akryl 50/50 w kolorze brudnego bladego fioletu i powstała bardzo przyjemna mieszanka.
Wybrałam wzór Incoming Tide z Garn Studio. Właściwe tylko karczek robiłam zgodnie z rozpiską, zrezygnowałam z falbanki, a rękawy zrobiłam po swojemu.
We wrześniu pogoda dopisywała, wiec dziergałam sobie na balkonie w słoneczku.
 
Tak prezentuje się gotowy sweter.
Bardzo wdzięczny wzór na karczek, na pewno powtórzę go w jakiejś letniej bluzeczce. 

Dane techniczne:
Wzór: Incoming Tide z Garn Studio, karczek wg 3 rozmiaru - miła być delikatny luz, ale wyszedł troszkę za luźny,  następny będę robić mniejszy
Włóczka: bawełna 50%, akryl 50% oraz 1 nitka cienkiego merino 50%, akryl  50%, łącznie zużyłam 330gr
Druty: 3.00mm 

Jeszcze pochwalę się przepięknym euti na druty, które dostałam w prezencie urodzinowym od Asi! Jeszcze raz dziękuję Ci za wspaniały prezent i cudownie spędzony dzień!

Do zobaczenia wkrótce- na drutach powstaje nowy sweter, nowa włóczka już zamówiona, plany robótkowe są bogate, więc będzie się działo!

czwartek, 31 sierpnia 2023

Mój pierwszy test - Alice Tee od Comfort Zone Knits

Kiedy w pewne słoneczne czerwcowe niedzielne przedpołudnie zobaczyłam na Instagramie informację, że Renata z Comort Zone Knits poszukuje testerek do przetestowania wzoru na uroczą bluzeczkę Alice Tee, pomyślałam, że się zgłoszę.
I zgłosiłam się :-)
Włóczkę o podobnych parametrach, jakie były wymagane miałam w swoich zapasach. Pozostało tylko dziergać:)
Ale jakiego ja miałam stresa! To mój pierwszy w życiu test, bałam się czy wyrobię się w terminie, czy nie będę musiała czegoś pruć, czy czegoś nie przegapię we wzorze....
Obawy me były daremne....
Wzór był dla mnie zrozumiały, dziergało się bardzo przyjemnie. Bluzeczka ma wygodny, luźny fason, a delikatny ażur na plecach tylko dodaje jej uroku. 
Wzór będzie dostępny wiosną przyszłego roku, ale zrobię Wam na niego smaka już teraz;) (publikuję za zgodą autorki)
 
Dane techniczne:
Wzór: Ailce Tee od Comort Zone Knits, rozmiar 2
Włóczka: 100% bawełna, 3 nitki, 185g (ok 900m)
 Druty: 3,25mm, ściągacze 2,75

Renatko, jeszcze raz dziękuję za możliwość testowania!

piątek, 25 sierpnia 2023

Miś (i kocyk) z misją

To była sobota.
Jakaś taka pochmurna..
Zadzwoniła Asia
I opowiada....
Że taka mała samotna dziewczynka...
Znalazła rodziców...
I ciepły dom...
I że jej tato zachorował...
Ciężko...
I czy zrobię dla tej małej dziewczynki misia...
Misia z misją.
Miś ten będzie stanowił komplet z kocykiem, dzięki ktorym maleńka dziewczynka będzie "miała się do czego tulić i czym przykryć, jakby ramionami taty, który w tym czasie będzie przebywał w klinice" - jak to pięknie napisała Asia na swoim blogu.

No zrobię! No pewnie!!

Włóczkę i wzór wybierałyśmy z Asią. Padło na pastelowe kolory Gazzal Cotton Baby - ma śliczną kolorystykę oraz jest trwała w użytkowaniu.

W tego misia włożyłam mnóstwo dobrej energii i ogrom pozytywnych myśli, z całych sił trzymam kciuki, aby ta historia zakończyła się dobrze! 


I tak oto powstała urocza przytulanka.

Jak wspominalam, miś stanowi komplet z ślicznym kocykiem, który wydziergała Asia i o którym pisze tutaj

Wzór z głowy
Szydelko nr 3.0mm
Zużyłam 1 motek Gazzal Cotton Baby w kolorze 3445 (jasny pyszczek i kokardka to jakaś wloczka z zapasów)

Mam nadzieję,  że nasze prace sprawią dużo radości, a cała historia skończy się szczęśliwie!



czwartek, 17 sierpnia 2023

Szydełkowa jasna torebka

Chwilkę mnie nie było,  ale ostatnio dużo się działo i to niestety niewiele dziewiarsko. Ale jeszcze zanim zaczęły się wszelkie nierobótkowe rzeczy, wydziergałam coś co użytkuję już od dobrych 2 tygodni. 

Jasna, letnia szydełkowa torebka.
Wzór ściągnięty gdzieś z pinteresta.
Ta torebka powstała w 100% z materiałów z odzysku. Włóczka to połączenie białej Sonatki oraz złotej poliestrowej nitki pochodzą ze sprucia Paryzanki o której pisałam tutaj
Ucho oraz zamek wzięłam ze starej torebki.
Podszewka - uszyta z jakiejś starej bluzki z sh.

Jest pojemna, mieści najważniejsze dla mnie rzeczy czyli: parasolkę, portfel, kosmetyczkę i pudełka z jedzeniem do pracy. I jeszcze jakieś dodatkowe drobiazgi. 
 
Obecnie na drutach posucha.. Próbuję zacząć nową ombre bluzeczkę, ale ciągle coś mi nie pasuje i pruję...
 
Oby szybko zła passa minęła;)
Trzymajcie się!

wtorek, 1 sierpnia 2023

Zwykły pasiak

Dziś przychodzę do Was z udziergiem z archiwum. Mam już co prawda ukończone wszystkie robótki o których pisałam miesiąc temu, ale nie mogę ich jeszcze pokazać. 
Tak więc poznajcie pasiaka:) taki zwykły, klasyczny, robiony od dołu i zszywany, a rękawy wrabiane od góry - i tez zszywane.
Zrobiony z nitki bedącej mieszanką 50% merino, 50% akryl. Połączyłam 3 takie nitki w kolorze ecru oraz 3 ciemnozielone nitki 100% merino na paski.

Wzór z głowy 
Włóczka 50%merino, 50%akryl, 3 nitki, 290gr
Druty 3.00mm

A tu jeszcze fotka z procesu dziergania, kiedy to żaliłam się na stories na Instagramie, że  rękawy muszę dziergać... czego szczerze nie lubię...

Zmykam do szydełku, bo tym razem znów szydelkowa robótka u mnie na tapecie:)
Spokojnego wieczorku:)

wtorek, 25 lipca 2023

Kremowa koronkowa sukienka

Ostatnio wspominałam,  że zasiadam do maszyny do szycia.
Zamarzyła mi się koronkowa sukienka, a wiedziałam, że w szafie mam piękny kawałek koronki w kolorze intensywnego różu.  I kiedy zaczęłam dobierać nici, to okazało się, że żaden z 5 odcieni różu,  który mam w pudełeczku nie pasuje do tkaniny,  która sobie upatrzyłam. Cóż było zrobić? A no przeszukałam szafę z tkaninami w poszukiwaniu zamiennika...
I mym oczom ukazała się piękna bawelniana  kremowa koronka z czarnym obrysem, którą kupilam już dość dawno.
Wykrój stworzyłam sama, a w zasadzie szyłam bez wykroju, radośnie improwizując:) 
Tak oto powstała, sukienka w kształcie litery A na modalowej podszewce. Koronka jest elastyczna, podszewka to dzianina, dlatego nie ma żadnych zapięć ani zamków- posiada jedynie dopasowujące zaszewki na plecach (które i tak nie sa widoczne na zdjeciach).




Fajnie jest tak uszyc sobie coś nowego:)

A na drutach wciąż testową bluzeczka. Już prawie jestem na finiszu... Ale jeszcze troszkę okrążeń trzeba zrobić....
Pozdrawiam!



środa, 19 lipca 2023

Błękitna bluzeczka


Po pierwsze - dziękuję Wam za komentarze pod ostatnim postem i pomoc w rozwiązaniu problemu niepojawiających się komentarzy. Renia podpowiedziała,  że mogą one trafiać do folderu spam - i to był  słuszny trop:)  

Powoli kończę robótki, które miałam rozpoczęte i o których pisałam niedawno. Obecnie mam do skończenia tylko testową bluzeczkę - ale ją pokażę dopiero w sierpniu. Za to niebieską skończyłam,  użytkowałam już przez jeden dzień i jestem z niej bardzo zadowolona. 
Prezentuje się tak:
Ale od początku...
Po zachwycie spowodowym turkusowym kolorem z moherowego swetra <klik>, zapragnęłam mieć kolejny udzierg w zbliżonych barwach. W związku z tym od razu odpaliłam znany portal sprzedażowy (dawniej aukcyjny) i wrzuciłam do koszyka bawełniane motki w interesującej mnie kolorystyce. Od pewnego czasu uwielbiam dzierganie z cienkich nitek, które mogę dowolnie łączyć a tym samym kontrolować grubość otrzymanej dzianiny oraz kolorystykę. I tak z połączenia 4 nitek w dwóch odcieniach powstał delikatny melanzowy błękit. 
Początek robótki datowany jest na 20 maja.. mamy już lipiec... chociaż dziergało mi się mega przyjemnie, to troszkę to trwało, ale jak już wspomniałam w między czasie były też inne przerywniki.
Wzór  - w zasadzie własna improwizacja inspirowana swetrem sweet weekend. Bardzo podobała mi się obniżona linia ramion, którą chciałam zastosować w tej bluzeczce - niestety nie do końca też zabieg się powiódł.  Inne druty, inna wloczka niż w oryginale i z tyłu na linii ramion powstały marszczenia.. nie przeszkadzają mi jakoś bardzo, ale mogłoby ich nie być:-)
Za To dekolt wyszedł mi perfekcyjny :)  I-cord wrabiany od razu przy kształtowaniu skosów  nadał pięknego wykończenia dzianinie.
Dane techniczne:
Wzór z głowy inspirowany sweet weekend z garnstudio.com
Włóczka- 100%bawelna 
Druty - 3.00mm

Idę odpalić maszynę do szycia, bo w sobotę impreza i przydałaby się nowa kiecka;)
Miłego wieczoru:)

poniedziałek, 10 lipca 2023

Problem z komentarzami

Dziś nieco inny temat, robótkowo niewiele wydarzyło się w moim życiu - co zaczyna mnie stresować, bo terminy się zbliżają, a dzierganie nie wychodzi i co chwila zaliczam prucie.
Dodatkowym źródłem stresu jest blogger i psikusy jakie mi robi. Mianowicie, nie wyświetlają mi się Wasze komentarze.
Dostaję powiadomienie na maila, że komentarz się pojawił, jego treść mam w zakładce bloggera "Komentarze", ale nie wyświetlają się one pod postem....
Co ciekawe, pod postem BBB Renia zamieściła komentarz i jest widoczny, natomiast komentarz Reni napisany w tym samym dniu pod postem Rozpoczęte trzy robótki już się nie wyświetla.
Może macie podobne problemy? A może wiecie co zrobić w takim przypadku?

 
Zdjęcie podkarpackiego pejzażu, bo jak napisałam wyżej - robótkowo nie mam nic do pokazania.
Dobrego tygodnia 

wtorek, 4 lipca 2023

Rozpoczęte trzy robótki

Już dawno nie było tak, że mam rozpoczęte kilka robótek. Należę do teamu "jednorobótkowego" i staram się, aby na drutach była tylko jedna rozpoczętą rzecz. W wyjątkowych przypadkach dwie, kiedy to jedna robótka wymaga uważności -to wtedy mam też druga łatwiejszą tzw.  "telewizyjną". 
A teraz mam 3 robótki,  wszystkie wymagające szybkiego ukończenia. Przeglądając chronologicznie, czyli od robótki najdawniej rozpoczetej:
Robótka nr 1  
Niebieska bluzeczka. Kolor wybrałam, będąc na fali zakochania w kolorze swetra, o którym pisałam tutaj klik. Wzór podpatrzyłam na stronie GarnStudio. Był to golf, ja wymyśliłam, że nie zrobię rękawów i golfa... co ma swoje konsekwencje, ale o tym napiszę w kolejnym poście,  gdy bluzka będzie już gotowa.
Dziergam ją dłuuuuugo... chociaż początkowo robiło się bardzo szybko. Ale pewnego dnia na druty wskoczyła:
Robótka  nr 2
Projekt zupełnie nieplanowany. Ale usłyszałam o naborze na testerki, więc pod wpływem chwili - zgłosiłam się. Najtrudniejsze już za mną, teraz lecę z jearseyem, a spieszyć się trzeba, bo mam czas do końca miesiąca. 
W między czasie zadzwoniła Asia klik i wskoczyła:
Robótka nr 3
ale to taki trochę tajny projekt, więc Opowiem w swoim czasie;-)

Tak więc na drutach sporo się dzieje. Terminy motywują do machania drutami, tylko urlopowe okoliczności  nie zawsze sprzyjają spokojnemu dzierganiu. Tak więc dziś żegnam się z Wami pieknym widokiem znad "kałuży";)

wtorek, 27 czerwca 2023

BBB - czyli brzoskwiniowa bawełniana bluzeczka

Z lekkim poślizgiem, ale wracam do regularnych postów..
Dziś coś  z archiwum. Brzoskwiniową bawełnianą bluzeczkę wydziergałam już kilka lat temu. Jest prosta, a jedyną ozdobą jest trójkątny ażur na plecach. Wydziergałam ją z włóczki z odzysku. Nie pamiętam na jakich drutach robiłam, ale dzianina jest dość gruba - na upały się nie nadanje, ale na chłodniejsze dni jest idealna :)
Obecnie na drutach mam kolejne dwie bluzeczki.
Mam nadzieję, że kolejnym razem pokażę chociaz jedną z nich:)


poniedziałek, 5 czerwca 2023

Czarny mini sweterek i sukienka w kółka

Do tej pory nie potrzebowałam takiego swetra. Krótkiego, niewielkiego, coby pasował do sukienek - a to dlatego, że w sukienkach nie chodziłam. Dwa lata temu zaczęłam je szyć - o czym pisałam tutaj klik. I jak łatwo się domyślić, wraz z wprowadzeniem sukienek do mojej szafy, zrodziła się potrzeba posiadania swetra pozwalającego na okrycie ramion, w chłodniejsze poranki czy wieczory, gdy sukienka nie posiada rękawów.  I tak powstał mini czarny sweterek.

W planach jest kolejny - tym razem w kolorze złamanej bieli - włóczkę mam, czeka w kolejce:)

Sukienka, którą mam na sobie, to również mój wytwór. Wykrój własny z t-shirta, jedynie falbanę doszyłam.

 Dane techniczne:

Włóczka: 100% merynos, zakupiony na allego jako pojedyncze nitki, dziergałam w 3 nitki na drutach 3,00mm. Zużyłam ok 180g włóczki. Robiłam tradycyjnie od dołu, rękawy wrabiane od góry, plisa pionowa (prawe, lewe - czyli ściągacz) robiona równocześnie z korpusem.

W minionym tygodniu spędziłam bardzo miły wieczór z Asią <klik>. Były pyszności na stole, były włóczki i dzierganie, rozmowa, a przede wszystkim fantastyczne towarzystwo:) Asiu - dziękuję!

Miłego tygodnia!