poniedziałek, 20 lutego 2012

Czerwone korale i w fiolecie

Tak mi się skojarzyła nazwa, gdy ubrałam sznurowy naszyjnik. Po prostu czerwone korale;) Fajnie ożywiają strój:)


A z resztek różnych włóczek powstało jeszcze takie coś w tonacji fioletowej.

5 komentarzy:

  1. Czerwone korale :D czerwone niczym wino ;) a fioletowe cóś jest świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny dodatek do sweterka!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo pomysłowe korale:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te w fioletowej tonacji zachwyciłyby moja mamę. Ona kocha się w takich odcieniach. A na korale miałaś świetny pomysł. Pięknie się prezentują i zapewne przyciągną nie jedno oko.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)