Z lekkim poślizgiem, ale wracam do regularnych postów..
Dziś coś z archiwum. Brzoskwiniową bawełnianą bluzeczkę wydziergałam już kilka lat temu. Jest prosta, a jedyną ozdobą jest trójkątny ażur na plecach. Wydziergałam ją z włóczki z odzysku. Nie pamiętam na jakich drutach robiłam, ale dzianina jest dość gruba - na upały się nie nadanje, ale na chłodniejsze dni jest idealna :)
Obecnie na drutach mam kolejne dwie bluzeczki.
Śliczna bluzeczka. Bawełniane na lato bardzo się sprawdzają, więc z następnych też będziesz zadowolona.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) bawełna to idealny materiał na lato:)
UsuńBardzo ładna bluzeczka, a jeszcze piękniejszy kolor😁 ostatnio mam " fazę" na wszelkie odcienie różu. Lato bywa czasami kapryśne, dobrze jest mieć w szafie wersję na mniej upalne ale nadal ciepłe dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pchła M
To u mnie w sumie jest odwrotnie. Wszelkie róże, czerwienie i ogólnie ciepłe barwy królują w mojej szafie, ale ostatnio wzięło mnie na odcienie niebieskiego i zieleni:)
UsuńŚliczna bluzeczka, ostatnio u mnie też był kolor brzoskwiniowy ;) Teraz kolejne rzeczy się dzieją, też letnie. Trzymam kciuki za obecne robótki.
OdpowiedzUsuńA pokażesz swój kolor brzoskwiniowy? Bo nie mogę wejść na Twojego bloga.
UsuńJaki kolor obecnie masz na drutach?
Dziękuję za trzymanie kciuków - przydadzą się:)
Bluzka świetna! Podoba mi się właśnie ten ażurowy trójkąt na plecach :)
OdpowiedzUsuńTrójkąt "robi robotę" w tej bluzce;)
Usuń