środa, 22 lutego 2017

sweterkowych zaległości ciąg dalszy - "wspólnorobiony" :)


Wspólnorobiony - jaka sama nazwa wskazuje był robiony wspólnie podczas naszych comiesięcznych spotkań Dziewiarek Podkarpacia.
Wytyczne były takie, że wg rozpiski robimy górę, a resztę zgodnie z własną fantazją:)
Akurat w tym czasie moja fantazja wyjechała na wakacje i zrobiłam całość na gładko:)
Sweterek uwielbiam, noszę często, fason na pewno powtórzę:)

 fot.: winiart.pl

Na koniec jeszcze tradycyjnie moje niebo:)

A koleżankom z podkarpacia (i nie tylko;)) przypominam, że w sobotę widzimy się na wspólnym dzierganiu:)
Pozdrawiam serdecznie:)

15 komentarzy:

  1. Piękny sweterek - piękny kolor, piękne wykończenie góry... a że cały gładki ? Piękno w prostocie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za włóczka? Wygląda trochę dziwnie i podoba mi się:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie to spotkanie i o której?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkanie będzie w najbliższą sobotę 25 lutego, godz. 16.00-19.00, w rzeszowskiej Cukierni Wiedeńskiej (Rynek 13).
      Zapraszamy:)

      Usuń
  4. Przepiękny sweterek i kolor i fason bardzo mój.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Justynko w takim razie Twoja fantazja była na tych wakacjach razem z moją, bo mój też gładki, tylko wykończony nie ściągaczem a francuzem! :) Już to mówiłam, ale powtórzę - piękny kolor! O fasonie już nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny sweterek! Piękny kolor i piękne zdjęcia :) Ślicznie Ci w nim :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po co fantazja? Szkoda psuć taki kolor.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie prostota wygrywa. Niewistnięte układa się przy szyi. A kolor? - na Tobie boski!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny, piękny, piękny. Własnie takie podobają mi się najbardziej. Proste, gładkie, niewyszukane...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooooooooooo! - Kolejny gustowny sweterek, a kolor bardzo twarzowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny. Góra też mi się podoba i kolor włóczki bardzo ciekawy :) Wyglądasz w nim super!
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)