niedziela, 2 września 2012

Luzak

Dziergany na luzie, w celach pozbycia się włóczki. Ot taki pasiasty sweterek. Robiony od góry metodą Contiguous. Jak na pierwszy raz i to w dodatku robiony na oko, bez konkretnego wzoru - całkiem przyzwoicie wyszedł. Chociaż za często ze mną wychodził nie będzie - to wersja domowa;)
O dziwo, spodobał mi się ten pasiak i niewykluczone, że popełnię taki w wersji wyjściowej;)
Zdjęć też za dużo nie ma, bo nie ma czego pokazywać, ale w celach archiwizacji twórczości własnej, wrzucam fotkę:)

4 komentarze:

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)