sobota, 19 stycznia 2013

O koszykach będzie;)

Dziś nie będzie o robótkach, ale temat z robótkami związany. Mianowicie będzie o przechowywaniu robótek, czyli w moim przypadku - o koszykach będzie.
W koszykach trzymam to co akurat mam na drutach bądź szydełku.

I tak w koszyku największym i najbardziej wygodnym, jest robótka aktualnie realizowana. Zdjęcia poniżej zostało zrobione, gdy akurat zabierałam się do nowego pomysłu, stąd same kłębki są;)

W koszyku bez raczki, czyli pojemniku mniej wygodnym w codziennym użytkowaniu, znajdują się:
a) robótki, przy których wyczerpały się pokłady mojej cierpliwości i w beżowym otoczeniu czekają na ukończenie,
b) włóczka czekająca na realizację kolejnego projektu.
Na fotce poniżej przypadek b) ;)

Jest jeszcze mały koszyk na robótki drobne, czyli np. breloczki.
O, tutaj prezent dla Babci się robił;)

A Ty w czym trzymasz swoje robótki?

9 komentarzy:

  1. Jak też trzymam robótki w koszu, ale mam jeden taki opastny :-), na samym dnie leżą te, do których nie mam cierpliwości :-)w tym roku obiecałam sobie skończyć wszystkie zaległości :-) wiec będą w koszyku tylko bieżące :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, aby w koszyku zostały tylko bieżące robótki:)

      Usuń
  2. A ja już ma 2 kosze,trochę duże,2 kartony w komodzie (z towarem) mniej więcej posegregowane, tak jak u Ciebie ten porządek mam na chwilę ze 4 razy do roku robię remanent i na nowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oprócz w/w koszyków mam jeszcze ze 4 kartony włóczek (tych wyniesionych na strych nie liczę) ;) I pudełko drobiazgów i półproduktów do breloczków:)

      Usuń
  3. Ja podobnie trzymam swoje skarby w koszach. I podobnie jak Urszula robię co jakiś czas remanent i wtedy mam chwilowy porządek:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja remanent robię podczas poszukiwań włóczki do nowego pomysłu, tak że zazwyczaj mam względny porządek:)

      Usuń
  4. Ja trzymam w pudle, dokładniej w pudłach. Przezroczystych. Kiedyś trzymałam w koszu (koszach) ale mało praktyczne, bo zawsze okazuje się ze to czego szukam leży na samym dnie ... albo w innym koszyku. Pudło napierw oglądam z kazdej strony i dopiero otwieram właściwe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Robótki nie trzymam, jest pod ręką aż skończona zostanie. Ale włóczki takie koncówkowe, trzymam w koszu piknikowym :-)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)