czwartek, 8 lipca 2021

Sukienkowo

- O, uszyłaś sobie nową sukienkę - stwierdziła dziś w pracy koleżanka.

- Tak - odpowiedziałam.

- Poznaję po kroju - dumie stwierdziła Wiola.

No tak - łatwo rozpoznać szyte przeze mnie sukienki, bo wszystkie są robione wg jednego schematu - czyli proste odcinane w pasie gumką. Ale póki co to jedyny fason, który potrafię uszyć - a i w takim czuję się najlepiej.

I tak oto dziś w pracy paradowałam w wiskozowej retro sukience w groszki, w komplecie z torebką, którą zrobiłam rok temu z bawełnianego sznurka od Kolorowych Motków. Właśnie odkryłam, że jeszcze jej Wam nie pokazywałam - to zrobię to w następnym poście:)

(Mak ze mną w pracy nie był, jest jedynie rekwizytem rozweselającym zdjęcie;))

Roślinna sukienka była tą pierwszą, próbną. Od niej się zaczęło. To ją uszyłam jako pierwszą - a że okazało się, że dobrze się w niej czuję, zaczęłam szyć kolejne.


Dwie powyższe sukienki są nieco za krótkie - ale powstały z tkanin, które kupiłam z myślą o bluzkach i po prostu miałam za mało materiału. Teraz zamawiam już dłuższe kawałki, tak że trzecia sukienka ma już długość dla mnie komfortową:) Oto sukienka "w pejcze" - jak to ją określiła koleżanka :-)

 
No i tak oto powoli zaczynam zaprzyjaźniać się z sukienkami - bo do tej pory omijałam je bardzo szerokim łukiem.

Żegnając się z Wami moim balkonowym zachodem słońca, pozdrawiam Was serdecznie:)

8 komentarzy:

  1. Świetne sukienki! Mój fason, nie za bardzo przy ciele, komfortowy do noszenia. Bardzo ładne materiały wybrałaś. I widać, że je lubisz, bo uśmiech na twarzy mówi wszystko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ❤ to prawda, fason mega wygody i bardzo je lubię-wszystkie😊

      Usuń
  2. Świetne sukienki, ten fason dobrze Ci pasuje, nie dziwię się, że uszyłaś kilka z różnych materiałów. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ❤
      Kilka uszyłam a już ostrzę nożyczki na kolejne, bo wczoraj odebrałam z paczkomatu nowa tkanine😊

      Usuń
  3. No poszalałaś z tymi sukienkami. Ale nie dziwię się, bo są śliczne i idealnie dopasowują się do Twojej sylwetki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne!!! szczególnie ta w groszki mnie urzekła - cudna jest!!! I ślicznie wyglądasz w sukienkach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Es estupendo tener un patrón que nos gusta y no cansarnos nunca de repetirlo, ya que al cambiar de tela no parece el mismo. BESICOS.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)