piątek, 23 listopada 2012

Anielka

Anielka powstała w pewien smutny wieczór, po koszmarnym dniu w pracy.
Miała być aniołem-terapeutą.
Z zadania się wywiązała. Jak ją zobaczyłam gotową, taką uśmiechniętą od razu poprawił mi się humor.
Zdjęcia autorstwa Megolandii, która to poratowała mnie w kryzysowej sytuacji (dla mnie tydzień bez aparatu to koszmar). Dziękuję Ci dobra kobieto:)

PS. Hand made by pstro dziękuję bardzo za wyróżnienie.

8 komentarzy:

  1. Śliczna :-)
    Jako pocieszycielka - idealna :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniol jest piękny, ale najważniejsze jest to , że spełnił swoje zadanie.
    Pozdrawiam Gałązka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna Anielka :) Wcale się nie dziwię, że poprawiła Ci humor! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Urodziwa ta Twoja pocieszycielka:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  5. Janielica jest śliczna :) i rzeczywiście poprawia humor :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łączysz moje trzy pasje ..tworzenie, gotowanie i fotografowanie :)) Cieszę się Naprawde robisz śliczne zdjecia breloczki cudne a przepiy, na pewno wykorzystam ! :)) Pozdrawiam i cze dalszego rozwoju tworczosci :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)