że brakuje mi czasu na dzierganie.
a jak jest wolna chwila, to ucieka wena.
ale czasami pojawia się w życiu sytuacje, które trzeba wykorzystać:)
dziś udało mi się dłużej podziergać.
chłodząc się zimną wodą z mięta, robiłam czerwoną narzutkę dla Mamy.
całkiem ładnie przybywało i mam już ponad połowę tyłu :)
a następnym razem pokażę wam mój balkonowy "ogródek" :)
miłego wieczorku:)
Piękne zdjęcie :-) Podoba mi się czerwień na Twoich drutach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny kolor!!! Ale wzór wygląda na skomplikowany. Narzutka będzie śliczna!
OdpowiedzUsuń