Mam wrażenie, że w tym pięknym miesiącu nastąpiła kumulacja wszystkich możliwych zdarzeń.
I chociaż powoli przemęczenie zaczyna dawać o sobie znać, to nie narzekam, bo ogólnie to dobrze się dzieje:)
Ale też niewiele dziergam. Co ostatnio powstało? O taka kózka:) Na specjalne zamówienie Pani Patrycji.
Miłego dnia:)
A dziewczynom z podkarpacia przypominam o sobotnim spotkaniu w rzeszowskiej Kryjówce.
Śliczna kózka :-) Piękną ma sukienkę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
dziękuję:)
Usuńrównież pozdrawiam:)
Skąd Ty bierzesz te pomysły??? No kózka powala na kolana!! :)
OdpowiedzUsuńA pomysł nie był mój, tylko klientki:)
UsuńJa tylko nadałam mu kształty;)
Obłędna; masz rękę i cierpliwość do maskotek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie Dorota
Kózka jest cudna, piękna i słodka. Aż chce się przytulić! Perfekcja wykonania wieeeeeeeeeelka!!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń