sobota, 16 maja 2015

dziś na balkonie

brawo Renatka i Marta! :)
owszem, wczoraj dziergałam sobie w towarzystwie przesympatyczej Asi <klik
i tak jak jestem już uzależniona od naszych comiesięcznych spotkań robótkowych z dziewczynami 
z podkarpacia to powoli uzależniam się spotkań z Asią ;) 
bo te spotkania to dla mnie spełnienie marzenia sprzed kilku lat, kiedy to przerabiając oczka prawe i lewe w domowym zaciszu, marzyłam o koleżance - takiej co to spotkamy się na przysłowiową kawę, 
będziemy dziergać i rozmawiać - nie tylko na tematy robótkowe:)
Asiu, dziękuję za bardzo miło spędzony czas:)

a dziś dziergam w innym otoczeniu - na balkonie, w pięknie świecącym słoneczku otoczona kolorowymi kwiatami oraz otulona obłędnym zapachem miodu (to zasługa smagliczki pachnącej )
miłego popołudnia:)

4 komentarze:

  1. W tak przyjaznych okolicznościach dzierganie to czysta przyjemność.
    Pozdrawiam wiosennie Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako komentarz jedno tylko słowo przychodzi mi na myśl - miodzio:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie miodzio:)
      nawet tak nazwałam sweterek, który dziergam:)

      Usuń

Miło mi, że zostawiasz ślad po wizycie na moim blogu:-)